6 maja zapraszamy do udziału w rajdzie organizowanym w ramach ogólnopolskiej akcji “Odjazdowy Bibliotekarz”.

Startujemy o godz. 10:00 sprzed Biblioteki Miejskiej przy ul. Legionów 28.

Tym razem naszym punktem docelowym będzie plaża nad Jeziorem Dużym w Grucie, gdzie odbędzie się piknik, pieczenie kiełbasek, konkursy i akcja bookcrossing. Trasa 28-kilometrowego rajdu będzie wiodła m. in. przez Wielkie i Małe Lniska, Nicwałd, Annowo.

Na zgłoszenia chętnych do udziału w rajdzie czekamy do 5 maja 2017 r.
– w Czytelni Czasopism Biblioteki Miejskiej przy ul. Legionów 28
– telefonicznie pod numerem 56 46 202 01 w. 25
– na adres e-mail: bibl.czasop@grudziadz.pl (prosimy o podanie imienia i nazwiska)
– w bibliotekach   /Boguszewo, Gruta, Nicwałd, Okonin/  GBP im. Wiktora Kulerskiego w Grucie.

Uwaga! Osoby niepełnoletnie mogą wziąć udział w rajdzie tylko pod opieką rodziców lub wyznaczonych opiekunów.

WSTĘP WOLNY!

Regulamin i trasa rajdu

W naszym regionie znajdują się dwie biblioteki imienia Wiktora Kulerskiego.

20 maja 1996 roku Biblioteka Miejska obchodziła jubileusz 50-lecia swojej działalności. Z tej okazji nadano jej imię wielkiego grudziądzkiego wydawcy i drukarza Wiktora Kulerskiego.

15 września 2006 roku imię Wiktora Kulerskiego nadano Gminnej Bibliotece Publicznej w Grucie.

Wiktor Kulerski urodził się 20 marca 1865r. Z okazji urodzin patrona biblioteki wspólnie z Wójt Gminy z Dyrektorami szkół podstawowych organizujemy z tej okazji wyjazdy do Biblioteki Miejskiej w Grudziądzu.

Uczniowie ze szkół podstawowych z Nicwałdu, Boguszewa i Gruty zwiedzili już bibliotekę w Grudziądzu. W kwietniu do biblioteki wybierają się jeszcze uczniowie ze szkoły w Plemiętach.

Panie z  Działu dla Dzieci i Młodzieży oprowadziły młodych czytelników po całym obiekcie od archiwum w piwnicy po magazyn książek. Uczestnicy wycieczki poznali historię powstania budynku.

Każda grupa zwiedzająca obiekt biblioteki uczestniczyła w wybranej przez opiekunów tematycznej lekcji bibliotecznej.

Uczniowie z Gruty uczestniczyli w zajęciach poświęconych „Dniu Czekolady”.

Tekst: C. Cichocka

Fotografie: Jadwiga Biedzińska i Natalia Cebulska

Noc Wielkanocna …

Noc Wielkanocna jest nocą nadzwyczajną,

kiedy moc zmartwychwstałego Chrystusa

pokonuje ostatecznie siły ciemności i śmierci,

zapala w sercach wierzących nadzieję i radość.

                                                                                                         Jan Paweł II

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań

w gronie rodziny i wśród przyjaciół
oraz wesołego “Alleluja”. 

 

Życzą Państwu pracownicy

Gminnej Biblioteki Publicznej im. Wiktora Kulerskiego w Grucie

Celestyna Cichocka,

Anna Fabrykiewicz,

Izabela Ostrowska,

Mariola Miąsko.

 

 

GBP im. Wiktora Kulerskiego otrzymała w darze od Starosty Grudziądzkiego poniżej zaprezentowane przewodniki po naszym powiecie:

W dniu 12.04.2017r., /środa/
Gminna Biblioteka Publiczna im. Wiktora Kulerskiego w Grucie, będzie nieczynna.

W piątek bibliotekarki GBP im. Wiktora Kulerskiego w Grucie – 14.04.2017r., pracują do godziny 13:00.

Przepraszam za utrudnienia.

/-/ Celestyna Cichocka

Współczesny bibliotekarz słucha czytelników i buduje swój warsztat pracy zgodny z ich potrzebami. Pracownicy GBP im. Wiktora Kulerskiego w Grucie podnoszą swoje kwalifikacje zawodowe.

Od października 2016r., GBP współpracuje z Przedszkolem Samorządowym oraz ze Szkołami Podstawowymi i Warsztatami Terapii Zajęciowej i z podopiecznymi Środowiskowego Domu Samopomocy w Dąbrówce Królewskiej.

Bibliotekarka Anna Fabrykiewicz prowadzi zajęcia z elementami bajkoterapii we wszystkich oddziałach zerówkowych, przedszkolnych oraz w klasach I-III w SP w Plemiętach. Miesięcznie w zajęciach bibliotecznych prowadzonych poza budynkiem biblioteki uczestniczy 200 osób. Spotkania trwają około godziny i zawsze poświęcone są określonemu tematowi – problemowi.

Zajęcia podzielone są na etapy. Spotkanie rozpoczyna się od zaprezentowania tematu przewodniego przez prezentację opowiadania lub bajki. Terapeuta następnie prowadzi adekwatne dla danej grupy działania terapeutyczne, relaksacyjne i twórcze.

Metoda ta, w realizacji swoich celów, posługuje się bajkami i opowiadaniami psychoedukacyjnymi, odpowiednio dobraną muzyką, filmem i obrazami. Biblioterapia do swoich działań dobiera pozycje o walorach terapeutycznych, relaksujących lub aktywizujących, przyjmuje podział na materiały uspokajające, pobudzające i refleksyjne.

Uczestnik biblioterapii identyfikuje się z bohaterem, wydarzeniami i ideami przedstawionymi w tekście, a odnosząc swoją własną sytuację do przedstawionej w literaturze, angażuje się emocjonalnie w fabułę. Sprzyja to uwalnianiu bądź rozwijaniu emocji, a towarzysząca zajęciom dyskusja, pozwala na wyrażanie przez niego uczuć i myśli.

Nowością w ostatnim czasie jest wykorzystanie teatrzyku obrazkowego kamishibai – jest to technika japońska polegająca na przedostawaniu historyjki  psychoedukacyjnej za pomocą obrazków. Dodatkowo towarzyszą jej pacynki Tosia i Franiu. Pierwszy raz spotkanie z teatrzykiem miało miejsce w Żłobku w Nicwałdzie, gdzie maluszki z zainteresowaniem obejrzały mini spektakl, a potem o nim rozmawiały. Forma ta także sprawdziła się w przedszkolach i zerówkach, a także w WTZ. Kamishibai jest odpowiedni dla wszystkich grup wiekowych.

Na stronie internetowej: biblioteka.gruta.pl  opublikowany jest teksty p. Anny Fabrykiewicz opublikowane w Biuletynie Informacyjnym Polskiego Towarzystwa Biblioterapeutycznego „Biblioterapeuta” nr 4 (77) rok 2016

Tekst AF/CC

Foto AF/pracownicy jednostek oświaty

Biblioterapia i jej młodsza córka, taka typowo polska, nasza – bajkoterapia stały mi się bliskie od niedawna. Właściwie wiedziałam, że istnieje, słyszałam o tym,  gdzieś dzwoniło, ale dopiero na studiach magisterskich dostałam olśnienia. Nie planując dokładanie ścieżki specjalizacji poszłam na studia, dopiero na miejscu dowiedziałam się, że będę na specjalności biblioterapia i informacja naukowa. Pomyślała: „ok, dam radę, czego nie wiem, to się dowiem”. No i się dowiedziałam. I to tak mną zawładnęło, że pomimo zaplanowanego wcześniej tematu pracy dyplomowej, pomimo wykonanego już jej konspektu, dokonałam zmiany, i to tak „z marszu”.

Po kolejnych wykładach z biblioterapii wspaniałej pani profesor Bronisławy Woźniczki – Paruzel wiedziałam już, że nie chcę pisać żadnej „suchej” pracy o liczbach, księgozbiorach, bibliotecznych planach wykonanych i niewykonanych…chciałam pisać o biblioterapii, o bajkoterapii, chciałam przepracowywać ten temat z dziećmi, chciałam pracy „żywej”, dynamicznej.

Napisałam pracę pod tytułem „Rola bajkoterpii  w środowisku dzieci przedszkolnych”, a pracę badawczą przeprowadziłam w Przedszkolu Samorządowym w Mełnie, tuż niedaleko mojej Biblioteki w Okoninie. To było coś tak niesamowitego, że nawet trudno to opisać – targały mną wszystkie emocje – od niepewności, jak sobie poradzę – w końcu to była grupa 25 dzieci!: jak dzieci, nauczyciele, dyrekcja, w końcu rodzice, to przyjmą? Jak się za to zabrać, by pomóc, ale nie zaszkodzić, ale i też nie zniechęcić, „nie spalić butów” jak się u nas mawia…Przeczytałam masę książek specjalistycznych, które życzliwie użyczała mi moja kochana pani promotor Małgorzata Fedorowicz – Kruszewska, sama je też kupowałam, zaprenumerowałam „Biblioterapeutę” – na tę chwilę jedyne, ale bardzo wartościowe czasopismo fachowe. Poszerzałam swoje horyzonty, nie ustawałam w ciągłym szukaniu, docieraniu do sedna problemu, wciąż się uczyłam.

Mając taki bagaż wiedzy rozpoczęłam moją pracę badawczą – zaplanowałam cztery spotkania z dziećmi przedszkolnymi, a dokładnie Smerfami – najstarszą grupą  w tym przedszkolu. Skąd wiedziałam jakie problemy mają obejmować moje scenariusze? Otóż wcześniej spotkałam się z rodzicami dzieci na spotkaniu z okazji Dnia Matki. Przedstawiłam swój zamysł przeprowadzenia zajęć bajkoterapetycznych, omówiłam syntetycznie rolę bajkoterapii i podałam listę jedenastu najczęściej występujących problemów wychowawczych, z którymi borykają się rodzice dzieci (wynikała one z własnych doświadczeń z moimi dziećmi, z rozmów ze znajomymi Mamami, z rozmów podsłyszanych np. w kolejce u lekarza, przed wywiadówką, itp.). Były to problemy:

  1. Inność samoakceptacja – uświadomienie sobie, że wygląd nie jest najważniejszy,
  2. Pobyt w szpitalu,
  3. Wizyta u dentysty,
  4. Pierwsze dni w nowej placówce (szkole),
  5. Problem braku samodzielności,
  6. Konflikty z rówieśnikami,
  7. Niechęć do przedszkola (szkoły),
  8. Nieśmiałość,
  9. Lenistwo, przejawiające się w tym, że dziecko nie sprząta po sobie zabawek,
  10. Relacje w grupie rówieśniczej,
  11. Pojawienie się nowego członka rodziny.

Poprosiłam obecne Mamy aby zaznaczyły kropkami cztery problemy, które ich zdaniem, najbardziej dotyczą ich dziecka. Kiedy kartka wróciła do mnie, od razu rzuciły się w oczy najbardziej „okropkowane” problemy, czyli: problem relacji w grupie, problem ze sprzątaniem po sobie zabawek, problem wizyt u dentysty oraz problem nieśmiałości. Pozostałe tematy też miały swoje kropki, ale było ich relatywnie mniej.

Mając taką listę przystąpiłam do opracowania scenariuszy zajęć – trochę to trwało, zanim udało mi się dostosować bajkę i okalający ją scenariusz do każdego tematu. Przeczytałam dużo innych scenariuszy, analizowałam ich zawartość, oceniałam jak mogą na to patrzeć dzieci, jak one to przyjmą. Stawałam się na chwilę dzieckiem, by zrozumieć, czy akurat to zajęcie im się spodoba, czy raczej znuży. Nie było to wcale łatwe, ale dawało satysfakcję. Jedno wiedziałam na pewno, scenariusz nie może być nudny, jednostajny, opierający się tylko na rozmowie, czy wręcz monologu, bo tego dzieci nie przyjmą. On musi być zróżnicowany, dynamiczny, zmieniający się, tak , aby dziecko wciąż było zainteresowane „co dalej?”

Na pierwsze zajęcia szłam z „duszą na ramieniu”, wiedziałam, że to będzie chrzest dla wszystkich – dzieci jak to odbiorą, nauczycieli, jak to ocenią, rodziców – czy zaakceptują i dla mnie – czy dam radę ich zainteresować. Nie ukrywajmy, kiedy mówiłam o bajkoterapii nie za bardzo wiedziano o czym mówię – „przecież my czytamy bajki dzieciom” – „ok, ale czytanie bajek a bajkoterpia to dwie różne rzeczy”. Teraz miałam zrobić wizualizację tego, co mówiłam wcześniej. I…się udało, naprawdę! Nauczyciele i dyrekcja stojąca w progu, dzieciaki i ja sama byliśmy zafascynowani odbiorem bajkoterapii. Mało tego przez najbliższe dni, tygodnie, kiedy spotykałam przedszkolaków i ich rodziców w warunkach poza przedszkolnych słyszałam same pozytywne komentarze. Miłe było „Mamo, patrz tam stoi ta Pani od bajkoterapii…no to ta, co ci mówiłam…od tych fajnych zajęć”.

Przeprowadziłam cztery spotkania stanowiące bazę do mojej pracy magisterskiej, prace obroniłam w czerwcu 2016, a od nowego roku szkolnego dostałam propozycję od Przedszkola aby cyklicznie, raz w miesiącu spotykać się, już z dwiema grupami przedszkolaków, na bajkoterapii. Za chwilę taką propozycję wystosowały szkoły podstawowe, aby objąć bajkoterapią ich oddziały zerówkowe. A jest ich sześć w naszej gminie. A obecnie jestem po dwóch spotkaniach biblioterapeutycznych z moimi ukochanymi podopiecznymi z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Grucie.

Czego się nauczyłam na tych zajęciach, czego uczę się nadal? Otóż wiem jedno, że zajęcia muszą być dynamiczne – rozmowa- działanie, rozmowa -zabawa, rozmowa- zajęcia. Wszystkie te „przerywniki” absolutnie nie przerywają zajęć – one są zawsze tematycznie połączone z problemem, który przepracowujemy. Jeśli mówimy o budowaniu relacji w grupie to przerywnikiem może być przeciąganie liny, kiedy pojedyncze dzieci podchodzą, ciągną linę i nie dając rady uczą się, aby prosić innych o pomoc, aby korzystać z życzliwości innych. Kiedy mówimy o sprzątaniu zabawek to „przerywnikiem” będzie zabawa ruchowa, podczas której dzieci wrzucają piłeczki (śmieci) do kartonu (śmietnika). Kiedy rozmawiam z uczestnikami WTZ o wzajemnym zaufaniu to „przerywnikiem” dyskusji jest kierowanie słowne przez jedną osobę drugiej osoby, która ma zawiązane oczy i ma przejść przez tor przeszkód (krzesła, pudełka). Takich zajęć stosuję co najmniej 2-3 podczas każdego spotkania. Stałymi elementami bajkoterapii jest np. przechodzenie do Magicznej Krainy Bajkoterapii przez hula hop, a po zajęciach powrót do przedszkola; to także gimnastyka, aby mieć wysportowane ciało do przechodzenia przez hula hop, ale i odświeżenie umysłu. Ćwiczymy najczęściej w rytm piosenki, wykorzystując rymowane wierszyki. Ponadto przy bajkoterapii, każdą bajkę psychoedukacyjną poprzedzam bajką relaksacyjną, podczas której dzieci przybierają pozycje najwygodniejsze dla nich, najczęściej na plecach, zamykają oczy i wsłuchują się w 2-3 minutową wizualizację relaksu, wyciszenia.

Kolejną ważną refleksją jest to, iż nigdy nie powtarzam działań, zawsze są one nowe, ciekawe, odpowiednio dobrane do tematu. Kiedy widzę, że dzieci jednak wykazują oznaki znużenia danym działaniem, staram się go skrócić, a ewentualnie wydłużyć te, które bardziej im się podobały. Z pewną obawą zastosowałam dramę podczas zajęć o nieposłuszeństwie – nie byłam pewna reakcji. Okazało się, że odgrywanie scenek przez dwoje dzieci, grających role dziecka i rodzica, zafascynowały ich niezmiernie. Zaplanowanie czterech scenek było zbyt małą liczbą – tylu było chętnych, a jakość przedstawień była imponująca!

Podzieliłam się moimi wrażeniami z bajko-i biblioterapii, bo myślę, że takie teksty przydadzą się innym biblioterapeutkom w ich przygotowaniach. Nie uważam, że wiem wszystko, absolutnie! Cały czas się uczę i chcę dalej kontynuować moja naukę w tym kierunku. Chętniej pójdę na Studium Biblioterapeutyczne, warsztaty, szkolenia, webinaria, kursy…Chcę wiedzieć jak najwięcej, aby później tę wiedzę wykorzystać w zajęciach. Myślę, że wiele jeszcze przede mną. Chciałam tylko tym tekstem ukazać innym osobom, że bajkoterapia to temat niezwykle wdzięczny, ale i wymagający. Niemniej jednak dający ogromną satysfakcję! Polecam wszystkim jeszcze niezdecydowanym, a może swoim teksem pomogłam komuś w przygotowaniu się do pierwszych zajęć bajkoterapeutycznych. Powodzenia!

Anna Fabrykiewicz

 

 

W filii bibliotecznej w Nicwałdzie – GBP im. Wiktora Kulerskiego w Grucie 29 marca odbyło się półtora godzinne spotkanie w ramach Tygodnia z Internetem. Tym razem zrealizowaliśmy scenariusz zajęć: „e-Pasjonaci”. W czasie zajęć poświęconych prawidłowemu korzystaniu z narzędzia pracy jakim jest Internet, rozwiązywaliśmy quiz z pytaniami o codzienne wykonywane czynności. Pytania dotyczyły majsterkowania, gotowania, szycia. W trakcie spotkania wspólnie obejrzeliśmy blog czytelnika korzystającego z księgozbioru biblioteki w Nicwałdzie poświęcony wypiekom ciast i tortów.

Uczestnicy zajęć jednogłośnie stwierdzili, że blogi tematyczne są doskonałym miejscem do dzielenia się swoją wiedzą, doświadczeniem. Blogi często są inspiracją dla innych.

Tekst MM/CC

Foto. MM

    W sobotę 1 kwietnia w Filii Bibliotecznej w Okoninie – GBP Gruta zorganizowany został kolejny (już siódmy rok z rzędu!) Tydzień z Internetem. W spotkaniu uczestniczyło 11 osób, które z wypiekami na twarzy wzięło udział w quizie. Podzieleni na 3 grupy ostro ze sobą rywalizowali. W ramach realizowanych zadań w sobotę w bibliotece wykonano piękne pojemniki na długopisy. Młodzi czytelnicy tworząc swe dzieła korzystali ze szklanych słoiczków, patyczków do lodów, rafii i krepy – młodzi twórcy zaskakiwali bibliotekarkę swą pomysłowością. Efekty były niesamowite :).

   W sobotę w bibliotece gościły również dwie panie – pasjonatki. Obie panie, opowiedziały o swoich umiejętnościach i wykonywanych dziełach. Pani Katarzyna – która słynie z robienia przepięknych tortów – opowiadała jak poszukuje wzorów w internecie na kolejne pomysłowe wypieki, których fotografie prezentuje na portalach społecznościowych. Drugą osobą była bibliotekarka Anna Fabrykiewicz, która jest też krawcową. Pani Anna przyniosła do biblioteki maszynę do szycia. Każdy mógł usiąść do maszyny i spróbować swych sił przy zszywaniu tkanin, obrzucaniu szwów, czy wybieraniu ściegów ozdobnych. Zajęcia przy maszynie wzbudziły ogromne zainteresowanie, każdy młody krawiec zabrał do domu swoje kawałki pozszywanych i ozdobionych tkanin.

   Na końcu wszyscy usiedli do poczęstunku – domowego soku wiśniowego i pysznych ciasteczek. Tegoroczne zajęcia były wspaniałe, temat wiodący – majsterkowanie, szycie i gotowanie zachwycił nas bardzo i przypadł do gustu. Wszyscy wyszli zadowoleni i uśmiechnięci. “Takich zajęć chcemy więcej” – mówili. To chyba najlepsza pochwała 🙂

 #TZI2017

Tekst AF/CC Foto. AF